Podziękowania 2012



Szanowni Państwo!

W listopadzie 2012 r. na Maćka subkonto w fundacji „Zdążyć z Pomocą” wpłynęły pieniążki z 1%. W tym roku znalazło się aż 419 osób dobrego serca, którym los Maćka nie jest obojętny. Ponownie jak w ubiegłym roku nie dysponujemy danymi osobowymi Darczyńców, mamy jednak listę urzędów skarbowych, z których pochodzą wpłaty, więc choć w ten sposób chcielibyśmy podziękować wszystkim osobom Wielkiego Serca.



TURNUS 2 - Tratwa


TRATWA 04.11-17.11.2012

Kolejny turnus w Tratwie. Jak zwykle dużo emocji, nadziei i ... kolejne sukcesy. Drobne to drobne, ale zawsze do przodu.

Tym razem na początku Maciek miał masaż, następnie konika, godzinę zajęć w kombinezonie TERASUIT. Po krótkiej przerwie na zupę były zajęcia z pedagogiem lub logopedą (na zmianę), ćwiczenia w pająku i terapia ręki. Chwila oddechu i Terapia Master - zajęcia w podwieszeniu ;) czyli na bujającej się łódce. Na sam koniec zajęcia grupowe, gdzie graliśmy, śpiewaliśmy i malowaliśmy rączki. 13.11. była nawet dyskoteka, gdzie dzieciaki tańcowały na ile i jak mogły. Niestety, ze względu na niedyspozycję właściciela tym razem nie było dogoterapii. W niedzielę zorganizowano nam wycieczkę do Torunia – na pierniki oczywiście :) Poznaliśmy wiele fantastycznych dzieciaków i ich mamy i babcie. Przy okazji pozdrawiamy gorąco.

Tym razem Maciek płakał dużo mniej. Początkowo wypróbowywał na ile może sobie pozwolić, ale gdy stwierdził, że to nie ma sensu (tym bardziej na terapii master, gdzie zajęcia były bardzo przyjemne) zrobił się spokojniejszy i fajnie współpracował. Coraz pewniej i chętniej zaczął chodzić za jedną rękę.

Dodatkowo przypomniały nam się kąpiele w małej wanience, bo w pokoju mieliśmy tylko prysznic. Codziennie łazienkę mieliśmy zalaną radosnym Maćkowym chlapaniem. 



Tupu, tupu z ciocią Kamilą w kombinezonie

Zajęcia w pająku z ciocią Magdą i Terapia Master z ciocią Sylwią
   

Logopeda, pedagog i terapia ręki
Hipoterapia z ciocią Magdą i ciocią Anitą
Zajęcia grupowe

Luźna część pobytu – dyskoteka, wycieczka do Torunia i „kototerapia” ;) 

 A to wieczorkiem :)



TURNUS 1 - Tratwa

TRATWA 11.03-24.03.2012

Od 11 marca 2012 roku Maciek uczestniczył w pierwszym w swoim życiu turnusie rehabilitacyjnym. Było to dla nas obojga wielkie przeżycie. Ośrodek jest bardzo fajny i przyjazny zarówno dzieciom i rodzicom. Położony 33 km od Torunia w szczerym polu koło niewielkiej miejscowości Czernikowo. TRATWA w Steklinku.

Maciek miał bardzo dużo zajęć. Rano były ćwiczenia na sali i zajęcia w pająku. Potem terapia ręki, pedagog/logopeda. Przez godzinę Maciek chodził w kombinezonie TERASUIT. Pół godziny hipoterapi i najprzyjemniejsza część – masaż. Po południu jeszcze zajęcia grupowe, gdzie dzieciaki bawiły się instrumentami muzycznymi i piłkami w rytm muzyki. Na sam koniec jeszcze dogoterapia. Niesamowita sprawa. Na zmianę przychodziły Zulia i Tove, dwa duże, fantastyczne pieski, bardzo spokojne i niewzruszone na „pieszczoty” dzieci.

Niestety w połowie turnusu przyplątało się nam zapalenie gardła. Maciek miał powiększony węzeł chłonny (strasznie, był wielkości wiśni, co przy tak małej szyjce było bardzo widoczne). Na szczęście pani doktor dała nam antybiotyk i pozwoliła zostać na turnusie.

Początkowo Maciek sporo płakał, ale z czasem zaczął się przyzwyczajać i przekonywać, więc nie było tak źle.
Efekty zauważalne były bardzo szybko. Już 4 dnia zajęć Maciek puścił rękę cioci Kamili i przez kawałek szedł za jedną rękę, co wcześniej było zupełnie nie do pomyślenia. Dwa dni później dał się przekonać do przestawienia nogi w bok i robił to nawet dość chętnie. Dodatkowo 14 marca zaczął kiwać głową na „TAK”. Wcześniej na każde pytanie odpowiadał kiwaniem „NIE”. Świadomie czy nie, zawsze było „NIE” 


 Zajęcia w Therasuit czyli tup tup w kombinezonie z ciocią Kamilą

 Zajęcia na sali i pająk z ciocią Sylwią

Hipoterapia z ciocią Asią a pomaga wujek Andrzej

Logopeda, pedagog, terapia ręki i masaż

Dogoterapia

Zajęcia grupowe


I na koniec coś przyjemnego - na huśtawce i z Konradem przed komputerem